Nocne niebo nad Łodzią: grudzień 2018 r.

Jak powiada jedno z ludowych przysłów „grudzień to miesiąc zawiły, czasem srogi, czasem miły”. Miejmy nadzieję, że będzie bardziej miły bowiem będzie kilka ciekawych zjawisk do obserwacji, jak choćby kometa Wirtanena, czy rój meteorów  Geminidów.

Grudniowe noce stają się coraz dłuższe, gdyż szybkimi krokami zbliżamy się do początku  astronomicznej zimy, która rozpocznie się  21 grudnia o godzinie 23:23 i potrwa do 20 marca przyszłego roku. Słońce wchodzi w astrologiczny znak Koziorożca. Jego faktyczna pozycja na niebie to gwiazdozbiór Skorpiona. Spoglądając  na wieczorne niebo, nad południowo-zachodnim horyzontem, w dalszym ciągu będziemy mogli podziwiać gwiazdy trójkąta letniego: Wegę, Deneb i Altair. Na południu góruje jesienny kwadrat Pegaza. Jednak późne godziny nocne przejmują we władanie gwiazdozbiory zimowe z Orionem i jego wiernymi pomocnikami: Wielkim i Małym Psem na czele. Naszą uwagę z pewnością zwrócą bardzo jasne gwiazdy: Betelgeusa w Orionie, Syriusz – najjaśniejsza gwiazda naszego nocnego nieba w konstelacji Wielkiego Psa, Procjon z Małego Psa, Aldebaran w Byku, a także Kapella w gwiazdozbiorze Woźnicy i jaśniejszy z Bliźniąt Polluks.  Przed świtem, na południowej stronie nieba zobaczymy gwiazdozbiory następnej pory roku, wiosny, z gwiazdami Arktur w Wolarzu i Spiką w Pannie.

Mała mapa nieba nad Łodzią

Gwiazdozbiory to nie jedyne atrakcje grudniowego nieba.  W ciągu miesiąca towarzyszyć będzie nam Księżyc, którego fazy będą miały następujący przebieg:
- 7 grudnia o godzinie 08:20  – nów  w Strzelcu
- 15 grudnia o godzinie 12:49 – pierwsza kwadra na granicy Wodnika i Ryb
- 22 grudnia o godzinie 18:49 –  pełnia w Bliźniętach
- 29 grudnia o godzinie 10:35 – ostatnia kwadra w Pannie

12 grudnia Księżyc znajdzie się najdalej od Ziemi, czyli w apogeum, w odległości  405 183,4 km. Natomiast w perygeum, najbliżej Ziemi będzie  24.12 w odległości 361 067,4 km.

PLANETY

Merkurego będzie można dostrzec przed wschodem Słońca. Na początku miesiąca nisko nad horyzontem. Wraz z upływem dni będzie wznosić się coraz wyżej jednocześnie zwiększając blask. Najłatwiejszy do obserwacji będzie w połowie miesiąca, gdy - 15.12 Merkury w maksymalnej elongacji zachodniej (21,27o) Warto też spojrzeć w niebo 21 i 22 grudnia kiedy to dojdzie do bliskiego spotkania planety z Jowiszem.

Wenus jako Jutrzenkę, będzie można podziwiać na porannym niebie. Swoją jasnością przyćmi wszystkie obiekty na południowo-wschodnim niebie.
 
Mars od początku grudnia widoczny będzie tylko na wieczornym niebie nad południowym i południowo-zachodnim horyzontem. Jego blask stopniowo maleje w miarę oddalania się od Ziemi.

Jowisz pojawi się nam w drugim tygodniu grudnia na porannym niebie, w gwiazdozbiorze Skorpiona, gdzie pozostanie do końca roku. Z upływem dni będzie wznosił się coraz wyżej na nieboskłonie.

Saturn do połowy grudnia będzie dostępny do obserwacji na wieczornym niebie. Potem skryje się za Słońcem, by pojawić się na porannym niebie, ale dopiero po Nowym Roku.

Uran od początku grudnia, widoczny będzie na niebie od wieczora, w pierwszej połowie nocy na tle gwiazdozbioru Ryb.

Neptun w gwiazdozbiorze Wodnika. Od grudnia będzie widoczny coraz to krócej na wieczornym niebie. Do obserwacji Urana i Neptuna musimy użyć lunety.

Kometa 46P/Wirtanen

Atrakcją miesiąca może być kometa 46P/Wirtanen o okresie obiegu 5,43 roku. 12 grudnia przejdzie przez peryhelium, a już kilka dni później znajdzie się w odległości zaledwie 11.7 mln km od Ziemi (będzie to jedno z najbliższych obserwowanych w historii spotkań Ziemi z kometą). Jej jasność będzie w tym czasie wynosić około 3 - 4 mag. Niestety, ze względu na niewielką odległość od Ziemi, kometa będzie obiektem o olbrzymich rozmiarach kątowych. Obserwacje z poprzednich powrotów sugerują, że średnica głowy komety może sięgać 1 stopnia. Oznacza to, że choć kometa poza miastem powinna być dość dobrze widoczna gołym okiem, to w mieście może być problem, żeby dostrzec ją w lornetce. Do końca grudnia kometa powinna być jaśniejsza od 5 mag. Co więcej, będzie świecić w doskonałych warunkach, całą noc wysoko nad horyzontem.

Kolejną atrakcją będzie rój meteorów Geminidów (widocznych od 4 grudnia do 17 grudnia) powstały w wyniku rozpadu planetoidy (3200) Phaethon. Maksimum roju przypada na 13-14 grudnia. Można zaobserwować w nim około 120-130 zjawisk na godzinę. Geminidy są rojem dobrym do obserwacji w polskich szerokościach geograficznych. Rój ten możemy obserwować do świtu, wtedy bowiem jego radiant wznosi się około 30 stopni nad horyzontem.

W każdym gwiazdozbiorze znajdują się ciekawe obiekty niewidoczne gołym okiem. Zajrzyjmy do gwiazdozbiorów Woźnicy i Jednorożca. W Woźnicy zaobserwowano nietypowy układ zaćmieniowy ε Aur. Jest to układ o najdłuższym znanym okresie orbitalnym trwającym 27.1 lat i najdłużej trwającym, niemal 2 lata zaćmieniu. Ostatnie obserwacje zaćmienia przeprowadzono w latach 2009-2011. Obecnie wiodąca hipoteza co do natury systemu przyjmuje, że obiekt powodujący zaćmienie gwiazdy głównej to druga gwiazda, otoczona dużym dyskiem ciemnego pyłu. Taki system byłby wystarczająco duży, by spowodować zaćmienie trwające tak długo.

Mgławica Rozeta

W konstelacji Jednorożca znajduje się piękna Mgławica Rozeta. Znajduje się w odległości około 5200 lat świetlnych od Ziemi i rozciąga na obszarze 100 lat świetlnych. Nazwa Rozeta została nadana tej mgławicy ze względu na jej kształt podobny do kwiatu róży. Wewnątrz mgławicy znajduje się gromada otwarta NGC 2244 składająca się z jasnych i młodych gwiazd. Gwiazdy te powstały z materii mgławicy około 4 milionów lat temu. Wiatry gwiazdowe wywołane przez młode gwiazdy wydmuchały dziurę w centralnej części mgławicy izolowanej przez warstwy pyłu oraz gorącego gazu. Świecenie Mgławicy Rozeta jest skutkiem ultrafioletowego promieniowania wywołanego przez  gorące gwiazdy gromady.

Sonda OSIRIS-REx

Również w dziedzinie astronautyki możemy spodziewać się ciekawych wieści. Po dwóch latach podróży, 3 grudnia, do asteroidy Bennu zbliży się sonda kosmiczna o nazwie OSIRIS-Rex,  trzy tygodnie później wejdzie na jej orbitę. Następnie przez cały 2019 rok sonda będzie prowadzić badania mające na celu dokładnie poznanie powierzchni Bennu. NASA podejmie się próby lądowania OSIRIS-REx na powierzchni Bennu w 2020 roku. Następnie sonda pobierze próbki z powierzchni asteroidy. OSIRIS-REx wróci na Ziemię dopiero w 2023 roku.

Mapa nieba nad Łodzią - grudzień 2018

Więcej o tym, co dzieje się na nocnym łódzkim niebie mówimy podczas pokazów "Gwiazdozbiory zimowego nieba".