Nocne niebo nad Łodzią w sierpniu 2021 r.

Lutnia – wódz tańców i pieśni uczonych.
Lutnia – ochłoda myśli utrapionych:
Ta serce miękczy swym głosem przyjemnym
Bogom podziemnym.

Niektórzy zapewne rozpoznają cytat z "Pieśni XVI" Jana Kochanowskiego, gloryfikujący instrument muzyczny – lutnię. Jaki jest związek mistrza z Czarnolasu z letnimi gwiazdozbiorami? Pozornie to pytanie wydaje się dość enigmatyczne, ale to właśnie nasz polski poeta wprowadził niemałe zamieszanie w nazewnictwie jednego z najbardziej rozpoznawalnych gwiazdozbiorów letniego nieba – Lutni. Chyba we wszystkich współczesnych językach wymieniana jest bowiem konstelacja Liry – instrumentu muzycznego wynalezionego w Grecji. Z przekazów literackich wynika, że grywał na niej mitologiczny śpiewak – Orfeusz, któremu wydobywające się liryczne dźwięki koiły ból po utracie żony Eurydyki. Dlaczego więc Jan z Czarnolasu wprowadził do polskiej kultury zmienioną nazwę? Tego do końca nie wiadomo. Być może nie zetknął się z tym starogreckim instrumentem. Wiemy natomiast, że był zafascynowany grą na lutni, czego dawał wyraz jeszcze w wielu innych miejscach swojego poetyckiego dorobku.

Ten brak literackiej konsekwencji nie stanowi jednak przeszkody, by zainteresować miłośnika astronomii kilkoma bardzo atrakcyjnymi obiektami, które tam się znajdują. Wypada zacząć od lokalizacji samego gwiazdozbioru. Latem, na nocnym niebie, Lutnia znajduje się niemal dokładnie w zenicie. Nad głową zlokalizujemy bez trudu najjaśniejszą gwiazdę – Wegę, która z otaczającymi ją gwiazdami tworzy układ przypominający bardziej rybę niż kształt instrumentu muzycznego. Warto zwrócić uwagę na dość jasną gwiazdę znajdującą się w bezpośrednim sąsiedztwie Wegi po jej lewej (z perspektywy polskiego obserwatora) stronie, oznaczoną w atlasach symbolem greckim ε. Pozornie ten obiekt wydaje się pojedynczym punktem. Jeżeli dysponujemy lornetką, to naszym oczom ukażą się dwie gwiazdy. Na tym jednak nie koniec. Badania przy użyciu dużych teleskopów ujawniły, że wokół każdej z dwóch gwiazd znajduje się jeszcze jedna, a zatem mamy do czynienia z układem poczwórnym.

Warto jeszcze wskazać na inny, piękny kosmiczny obiekt w Lutni. Gdyby Jan Kochanowski o nim wiedział, to zapewne umieściłby go w swojej poetyckiej twórczości. Jest to piękna mgławica planetarna, oznaczona w katalogu Messiera numerem 57. Wygląda jak zawieszona obręcz,  pośrodku, pomiędzy gwiazdami β i γ (dla polskiego obserwatora są to dwie najniżej na niebie położone gwiazdy równoległoboku tradycyjnie uosabianego z korpusem instrumentu). Okiem nieuzbrojonym jej nie zobaczymy, ale zdjęcie wykonane przez teleskop z orbity ziemskiej odsłania niezwykły kształt tego obiektu.

 

Mgławica planetarna M57 w obiektywie teleskopu kosmicznego Hubble’a

Mgławica planetarna M57 w obiektywie teleskopu kosmicznego Hubble’a. W centrum znajduje się stara gwiazda - biały karzeł, który utracił swoją masę w ciągu kilku miliardów lat. Utworzona została pierścieniowa otoczka z różnych gazów. Niebieski kolor w centrum, to zjonizowany hel. Cyjanowy kolor pierścienia, to wodór i tlen. Czerwonawy kolor pierścienia odpowiada obecności azotu i siarki. Sam pierścień ma średnicę około jednego roku świetlnego.

Mgławica planetarna w Lutni daje się łatwo fotografować przy użyciu amatorskiego sprzętu fotograficznego, czego przykładem jest poniższe zdjęcie:

 

Zdjęcie mgławicy planetarnej M57

Zdjęcie mgławicy planetarnej M57 wykonane za pomocą amatorskiej lustrzanki z wymienną optyką

Niebo letnie obfituje jeszcze w inne, jasne obiekty kosmiczne, które w warunkach amatorskich łatwo jest dostrzec przy użyciu zwykłej lornetki. Szczególnie warto wymienić trzy. Są to:
- gromada kulista M13 w gwiazdozbiorze Herkulesa, licząca około 1 miliona gwiazd. Jest to największy tego typu obiekt widoczny na półkuli północnej. W dobrych warunkach można ją dostrzec okiem nieuzbrojonym;
- mgławica M27 w gwiazdozbiorze Liska zwana nieoficjalnie mgławicą Hantle. Zajmuje obszar kątowy odpowiadający jednej czwartej wielkości tarczy Księżyca w pełni;
- "Wieszak", czyli układ gwiazd przypominający - jak nazwa sugeruje - odwrócony wieszak.

 

Gromada kulista M13

Gromada kulista M13 zlokalizowana niemal dokładnie pośrodku pomiędzy gwiazdami η-Her oraz 
ζ-Her. Przez lornetkę obiekt widoczny jest jako okrągły obłok o średnicy kątowej około dwóch trzecich wielkości tarczy Księżyca.

 

Mgławica planetarna M27 w gwiazdozbiorze Liska

Mgławica planetarna M27 w gwiazdozbiorze Liska. Znajduje się w odległości około 1250 lat świetlnych od Ziemi. Materia, którą odrzuciła gwiazda centralna, oddala się z prędkością około 27 km/s.

 

Skupisko gwiazd znane pod nazwą „Wieszak”

Skupisko gwiazd znane pod nazwą „Wieszak”. Zlokalizowany jest w gwiazdozbiorze Liska. W dobrych warunkach atmosferycznych można ten układ dostrzec okiem nieuzbrojonym.

 

Prezentowane cztery ostatnie zdjęcia mogą stanowić zachętę dla miłośników fotografii, by zainteresować się astrofotografią. Wszystkie wykonane zostały przy użyciu amatorskiego sprzętu z wykorzystaniem prostego montażu paralaktycznego. Zastosowano aparat Nikon D5300, który  podłączony został do niewielkiego teleskopu o ogniskowej 49 cm. Ekspozycja wszystkich zdjęć była zbliżona i wynosiła około 30 sekund, przy czułości ISO 2500. Jeżeli ktoś nie ma teleskopu, a jedynie dysponuje podstawowym obiektywem będącym na wyposażeniu aparatu, to może spróbować sfotografować inny malowniczy kosmiczny obiekt - Drogę Mleczną. Prezentowane poniżej zdjęcie wykonane zostało w parku ciemnego nieba z dala od świateł miejskich. W takich warunkach standardowy obiektyw szerokokątny pozwala na wykonanie fotografii, która może zaskoczyć.

 

Droga Mleczna na tle gwiazdozbiorów Łabędzia i Lutni

Droga Mleczna na tle gwiazdozbiorów Łabędzia i Lutni. Zdjęcie wykonano aparatem Nikon D5300, obiektywem standardowym 18 mm, przy czułości ISO 4000. Najjaśniejsza gwiazda widoczna nieco powyżej środka to Wega.

Omawiając wygląd sierpniowego nieboskłonu nie można pominąć zjawiska meteorów. Jak co roku, w sierpniu, media donoszą o tzw. „spadających gwiazdach”. Jest rzeczą oczywistą, że to nie gwiazdy spadają, a jedynie bryłki materii skalnej lub żelaznej. Wpadając z kosmosu do atmosfery ziemskiej z prędkością kilkudziesięciu km/s błyskawicznie się rozgrzewają i ulegają spaleniu, pozostawiając charakterystyczną, jasną smugę. To właśnie w sierpniu „promieniują” meteory - nazwane Perseidami, ponieważ ich radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Perseusza. Jest to bardzo obfity rój. Maksimum ich aktywności przypada w nocy z 12 na 13 sierpnia.

Skąd biorą się kosmiczne kamienie? Są one produktami rozpadu komet lub wynikiem zderzeń planetoid. Interesujący nas rój Perseidów związany jest z kometą 109P/Swift-Tuttle. Tak jak każda kometa również i ta uwalnia ze skał nagromadzone przez miliardy lat gazy. Podczas zbliżenia do Słońca rośnie ciśnienie gazów. Dochodzi do częstych eksplozji, co powoduje rozrzucanie pyłu oraz bryłek materii w przestrzeni kosmicznej. Chmura kamieni, jaką pozostawiła wspomniana kometa, jest bardzo szeroka. Dzięki temu rój Perseidów możemy obserwować przez dłuższy czas - pomiędzy 17 lipca, a 24 sierpnia.

Od strony formalnej warto wspomnieć, że wprowadzono pewną klasyfikację meteorów. Meteoroidami nazwano niewielkie bryłki materii stałej o rozmiarach od ułamka milimetra do 10 metrów. Obiekty większe zaliczamy do planetoid i mogą one osiągać rozmiary nawet do kilkuset kilometrów. Obecnie sklasyfikowano już około 900 tysięcy dużych obiektów. Do ziemskiej atmosfery wpadają przede wszystkim niewielkie meteoroidy o rozmiarach nie przekraczających 1 centymetra. Większe  skały trafiają się niezwykle rzadko. Meteory podzielone zostały na kilka grup, co przedstawia poniższa tabela:
 

Tabela różnicująca meteoroidy pod względem ich wielkości

 

Jeden z meteorów należących do roju Perseidów.

Jeden z meteorów należących do roju Perseidów. Fotografia wykonana została przez obiektyw szerokokątny kamery ZWO ASI 290MC.

 

NAJWAŻNIEJSZE ZJAWISKA ASTRONOMICZNE W SIERPNIU 2021

 

Bezpośrednio po zapadnięciu zmroku, świeci bardzo jasna Wenus. Warunki do obserwacji tej planety nie są w sierpniu najlepsze, ponieważ widoczna jest pod bardzo nisko zachodniego horyzontu i najlepiej ją obserwować z wysokości przynajmniej pierwszego piętra. Znacznie lepiej prezentują się Saturn i Jowisz, które są bardzo jasne i przemieszczają się przez całą noc wzdłuż południowego horyzontu. Początkującym obserwatorom nocnego nieba warto podpowiedzieć, że Jowisz jest zdecydowanie jaśniejszy niż Saturn. Obie planety mają charakterystyczną barwę żółtą.

Posiadacze teleskopów astronomicznych lub dobrych lornetek mogą spróbować odnaleźć Neptuna na granicy konstelacji Wodnika i Ryb, a także Urana w gwiazdozbiorze Barana. Letnie niebo jest jednak ciągle zbyt jasne i lepiej próbę znalezienia tych planet odłożyć na wrzesień. Wyjątkowa sytuacja pojawi się jednak w przypadku Urana, kiedy to aż dwukrotnie dojdzie do koniunkcji (zbliżenia) z Księżycem. Będzie to miało miejsce 1 oraz 28 sierpnia. Uran będzie znajdował się w tych dniach w odległości około 1,5o na północny zachód od tarczy Księżyca.

Latem warto zwrócić uwagę na pojawiające się także niekiedy w naszych szerokościach geograficznych obłoki srebrzyste, najwyższe chmury występujące w atmosferze ziemskiej. Osiągają one pułap około 75 – 85 km.  Zbudowane są z kryształków lodu, a ich srebrny kolor spowodowany jest podświetlaniem przez Słońce, które w miesiącach letnich chowa się bardzo płytko pod północny horyzont. Zwykłe chmury znajdują się nisko powierzchni Ziemi i są zdecydowanie ciemniejsze. I właśnie ta różnica w jasności i zabarwieniu odróżnia te dwa rodzaje chmur. Miłośników fotografii zachęcamy do zainteresowania się tym zjawiskiem ze względu na możliwość wykonania bardzo atrakcyjnych zdjęć. Należy jednak wykorzystać pierwszą połowę sierpnia, ponieważ wraz ze zbliżaniem się września, zjawisko pojawiać się będzie coraz rzadziej.

 

Zdjęcie obłoków srebrzystych wykonane amatorskim aparatem fotograficznym

Zdjęcie obłoków srebrzystych wykonane amatorskim aparatem fotograficznym. Należy ich szukać nad północnym horyzontem, bezpośrednio po zachodzie Słońca.

 

W sierpniu wystąpią jeszcze inne widowiskowe zjawiska:

• 1 sierpnia będzie miała miejsce koniunkcja Księżyca i Urana w odległości 1o41’,
• 2 sierpnia – Saturn znajdzie się w opozycji,
• 11 sierpnia – koniunkcja Księżyca i Wenus w odległości 3o13’,
• 12 sierpnia – maksimum aktywności roju Perseidów (można się spodziewać do 2 zjawisk/minutę), 
• 20 sierpnia – koniunkcja Księżyca i Saturna w odległości 3o37’,
• 22 sierpnia – koniunkcja Księżyca i Jowisza w odległości 3o45’,
• 28 sierpnia - koniunkcja Księżyca i Urana w odległości 1o26’.

Fazy Księżyca w  miesiącu  sierpniu przedstawiają się następująco:
• 8 sierpnia – 14h50m – nów,
• 15 sierpnia – 16h19m – pierwsza kwadra,
• 22 sierpnia – 13h02m – pełnia,
• 30 sierpnia – 08h13m – ostatnia kwadra.

Krzysztof Rumieniecki

Więcej o tym, co dzieje się na nocnym niebie nad Łodzią dowiesz się na pokazach "Gwiazdozbiory letniego nieba". Najbliższe terminy znajdziesz niżej, pod mapą!

 

Mapa nocnego nieba nad Łodzią w sierpniu 2021 r.