Nocne niebo nad Łodzią: lipiec 2021 r.

Lipcowe noce, choć krótkie, zaoferować mogą uważnemu obserwatorowi równie wiele kosmicznych wrażeń co te zimowe. Nie zaszkodzi odrobina szczęścia - mimo iż w letnich, wakacyjnych miesiącach kieruje swój wzrok w niebo więcej osób niż zazwyczaj, kilka zjawisk może utrudniać nam obserwacje. 

 

Fragment lipcowej mapy nieba nad Łodzią

 

Jak zawsze należy uwzględnić zanieczyszczenie światłem, szczególnie uciążliwe w ośrodkach miejskich. Natomiast latem dodatkowo towarzyszy nam, statystycznie, zarówno najwięcej opadów jak i białe noce, rzadko kojarzone z szerokością geograficzną Polski. A jednak białych nocy astronomicznych można doświadczyć na terenie całego kraju. Charakteryzują się tym, że Słońce znajduje się płytko poniżej horyzontu (12-18°), a zatem jego łuna nigdy całkiem nie zanika, zaś zmierzch przechodzi płynnie w świt. Wpływa to na obniżenie jakości warunków obserwacyjnych i fotograficznych przez około miesiąc na południu (7.06-7.07), do niemal trzech na północy (10.05-2.08) kraju. Na niewielkim obszarze wybrzeża można też, choć tylko przez kilka dni najbliższych letniemu przesileniu, zaobserwować białe noce żeglarskie, kiedy Słońce oscylujące w przedziale 6-12° poniżej horyzontu. Natomiast by przyjrzeć się spektakularnym białym nocom cywilnym czeka nas podróż co najmniej do Helsinek, powyżej równoleżnika 60°.

Dodatkowe światło dostarczy nam też tarcza księżyca, więc warto uwzględnić jego fazy szykując się do obserwacji obiektów o niskiej jasności:

• 10 lipca 3:17 - nów 
• 17 lipca 12:11 - I kwadra
• 24 lipca 04:37 - pełnia 
• 31 lipca 15:18 - III kwadra

Żadne w powyższych zjawisk nie powinno nam utrudnić obserwacji planet - na ekliptyce, na tle zodiakalnych gwiazdozbiorów Koziorożca i Wodnika odnajdziemy najjaśniejsze z nich  - Saturna i Jowisza. Bardziej na wschód, na obszarze Ryb, zlokalizowany będzie Neptun, lecz jasność 7.8 mag sprawia, że lepiej wstrzymać się z próbami jego obserwacji do miesięcy jesiennych i wyposażyć się przynajmniej w lornetkę. Podobnie niewdzięczna może być pozycja Urana, trudnego do bezpośredniej obserwacji nawet w najlepszych okolicznościach, a wstającego ponad horyzont dopiero późnym wieczorem. Oczywiście warunki te podlegają zmianom w czasie trwania całego miesiąca. W jego pierwszej połowie towarzyszyć będzie nam Wenus w roli gwiazdy wieczornej, choć wypatrzenie jej w lipcu będzie wymagało obserwacji tuż po zachodzie słońca oraz czystego horyzontu. 

 

Atmosfera Wenus w podczerwieni

 

Z układów gwiazd na niebie dominować będzie w dalszym ciągu asteryzm Trójkąta Letniego, który przecina pasmo Drogi Mlecznej. Jego wybitnie jasne gwiazdy - Deneb, Wega i Altair, będą się rzucać w oczy gdy tylko się ściemni. Wraz z upływem nocy będą one ustępować miejsca Pegazowi i kolejnemu asteryzmowi, Czworokątowi Jesiennemu. Natomiast nisko nad horyzontem uda się też dostrzec gwiazdy należące do rzadkich w Polsce gwiazdozbiorów - Rybę Południową i Strzelca - które zdecydowanie lepiej widać z równika. Warto więc skorzystać z okazji by przyjrzeć się im choćby przelotnie.

W gwiazdozbiorze Łabędzia, którego Deneb jest najjaśniejszą gwiazdą (α Cyg), odnajdziemy wart uwagi układ, Pętlę Łabędzia. Mgławica rozciąga się aż na 3° szerokości - jej wielkość szacuje się na 80 lat świetlnych. Stanowi pozostałość supernowej sprzed 11 tys. lat, i ślad minionego od śmierci gwiazdy czasu odznaczył się w jej kształcie. Część obszarów rozrzedziła się, inne zaś uległy zapadnięciu, powodując deformacje pierwotnej koncentrycznej formy, która jest typowa dla młodszych pozostałości. Większość jej struktur obserwować można skutecznie w ultrafiolecie, ale regionalnie emitowane jest też silne promieniowanie gamma i rentgenowskie. Strzępki materii dostrzegalne w spektrum widzialnym zajmują tylko niewielki fragment jej powierzchni i posiadają własną nazwę - mgławica Welon.

 

Zbliżenie na filamenty mgławicy Welon, fragment Pętli Łabędzia w spektrum widzialnym.

 

Analiza spektrum emisyjnego z mgławicy wskazuje przede wszystkim na obecność siarki, tlenu oraz wodoru, ale w tego typu obiektach typowo pojawiają się też pierwiastki cięższe, jak choćby złoto, które może powstać po rozerwaniu masywnej gwiazdy.

Szczególnie malowniczym, ale też fascynującym ze względu na zachodzące procesy obiektem jest położona na tle tego samego gwiazdozbioru mgławica Ameryka Północna (NGC 7000). Można ją dostrzec za pomocą lornetki, lecz o wiele więcej uda się uchwycić na fotografii.

 

Mgławica Ameryka Północna

 

W jej obrębie położona jest mgławica ciemna - tworzące ją pyły pochłaniające światło znajdujących się w mgławicy gwiazd. To od jej kształtu, przypominającego nieco Zatokę Meksykańską, wzięła się nazwa obiektu. Dzisiaj dzięki badaniu teleskopem Spitzera w podczerwieni wiemy, że znajduje się tam obszar HII aktywny gwiazdotwórczo. Przez wzgląd na jego obecność i dużą ilość młodych jasnych gwiazd mgławicę uważa się za dobrze widoczną z Ziemi. NGC 7000 osiąga 4 mag widoczności na naszym niebie i jest częstym obiektem polowań nawet początkujących w dziedzinie astrofotografii.

W tym miesiącu ma odbyć się inicjalizacja misji DART (ang. Double Asteroid Redirection Test), planowana przez NASA na 22 lipca. Stanowi ona część szerszego projektu prowadzonego wraz z ESA, Asteroid Impact & Deflection Assessment (AIDA). Przewiduje dotarcie do układu binarnego asteroid nazwanych Didymus i Dimorfos i przetestowanie na mniejszym z obiektów, Dimorfosie, nowopowstającego systemu obrony planetarnej, mającego za zadanie ochronę Ziemi przed obiektami typu NEO (Near-Earth Objects).

 

Z lewej: najlepszej jakości otrzymane zdjęcie asteroid, z prawej: artystyczna wizja ich powierzchni

 

Obiekty tego typu odkrywamy zazwyczaj dopiero, gdy znajdują się już w pobliżu orbity Ziemi. Gdyby tak obiekt znalazł się na kursie kolizyjnym, mógłby wyrządzić niepowetowane straty na obszarze całej planety. Jednak obecnie zbyt słabo rozumiemy strukturę oraz możliwości wpływania na asteroidy istniejącą technologią, by skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom ze strony NEO. 

Projekt DART ma stanowić pole eksperymentalne do radzenia sobie z tego typu zagrożeniami. Planowane uderzenie kinetyczne w Dimorfosa ma zmienić jego orbitę w sposób wyznaczony przez człowieka oraz utworzyć znaczny krater na powierzchni niewielkiej asteroidy (rozmiary jej są porównywalne do piramidy w Gizie). Badaniami nad faktycznymi skutkami uderzenia będzie zajmować się prowadzona już przez ESO misja HERA, która zbada i oceni skutki eksperymentu.

Więcej o tym, co dzieje się na lipcowym niebie nad Łodzią, dowiesz się na pokazie "Gwiazdozbiory letniego nieba" pod kopułą Planetarium EC1. Najbliższe terminy znajdziesz niiżej, pod pełną mapą liipcowego nieba - ale zapraszamy przez całe wakacje!

Katarzyna Wojczuk

 

Pełna mapa nocnego nieba nad Łodzią w lipcu 2021 r.

 

Najbliższe terminy pokazu "Gwiazdozbiory letniego nieba":