Wiosna!

20 marca o 4:50 czasu polskiego nad ranem na półkuli północnej nastąpi równonoc wiosenna. Zapewne większość z nas prześpi jej nadejście (w chwili przekroczenia przez Słońce tzw. punktu Barana), ale rano 20 marca będziemy już doświadczać wiosennego poranka. Kalendarz zaś w tym roku odnotuje wiosnę dzień później. Niezmiennie też nadchodząca wiosna będzie krótsza od poprzedniczek - o nieco ponad minutę.

 

Wiosna

Dzień równonocy wiosennej to także Międzynarodowy Dzień Planetariów, ale w tym roku, w domowym zaciszu, łatwiej będzie obchodzić Światowy Dzień Poezji. Można próbować połączyć oba święta i sięgnąć np. do jednego z sonetów Szekspira, nr 14, w którym podmiot liryczny utożsamia astronomię z astrologią (w XXI wieku są to dwie zupełnie różne rzeczy), albo do kolejnych: gwiazdy musiały być inspirujące, skoro pojawiają się także w sonetach 15, 21, 25, 28, 116 i 132. Dla miłośnika astronomii jest to lektura fascynująca: na przykład w tym ostatnim sonecie w istocie mowa o Wenus; z kolei w sonecie 116 (który można usłyszeć w przekładzie Macieja Słomczyńskiego i w wykonaniu Stanisława Soyki pod kopułą Planetarium EC1 w ramach jednego z naszych pokazów muzycznych) nieruchomą niemal gwiazdą musi być Polaris... Z sonetu 28 dowiadujemy się z kolei o wpływie pogody na obserwacje astronomiczne itd.

Przebywając pierwszego wieczoru wiosny (lub w kolejne) w domu warto też spoglądać przez okno i starać się trenować w sobie znajomość wiosennego nieba. Nawet wtedy można obserwować - zwracając uwagę na ruchy ciał niebieskich, czy też nadchodzące coraz wcześniej świty (oraz zaburzenie w szybkości wydłużania dnia, które będziemy zawdzięczać przestawieniu na czas letni w nocy z 28 na 29 marca).