Nocne niebo nad Łodzią - kwiecień 2024

Dosłownie przed chwilą nastąpiła zmiana czasu z zimowego na letni. Choć musimy uzbroić się w cierpliwość by nasz biologiczny zegar zaakceptował te zmiany to czas płynie nieubłaganie, wkraczamy w kolejny już miesiąc roku 2024 czyli kwiecień.
Każdy z nas powinien już zauważyć, że dni są wyraźnie dłuższe. 13 godzin od wschodu do zachodu Słońca na początku kwietnia daje ponad 5 godzin więcej od najkrótszego dnia roku. Pod koniec miesiąca będzie to ponad 7 godzin różnicy. Oczywiście skraca się jednocześnie czas nocnych obserwacji. W rzeczywistości w okresie zimowym, kiedy noce są najdłuższe, pogoda bardzo często uniemożliwia oglądanie rozgwieżdżonego nieba.

Zachodzące słońce

Zachodzące Słońce (fot. Maciej Kawczyński)

 

Każda pora roku niesie ze sobą inny wygląd nieba nad nami. Zima się skończyła, rozpoczęliśmy okres wiosenny. Orion znika na kilka miesięcy. Nawet ten piękny gwiazdozbiór mógłby się znudzić gdyby nieustannie widniał na niebie.

Aktualnie nad nocą zapanują gwiazdozbiory takie jak Panna, Wolarz, Psy Gończe czy król wszystkich zwierząt – Lew. Znajdziemy tu również Koronę Północną, Kruka, Puchar, największy gwiazdozbiór nieba czyli Hydrę oraz rozświetlony wieloma drobnymi gwiazdami Warkocz Bereniki. A i to nie wszystkie. W drugiej połowie miesiąca nawet kojarzony u nas z letnimi nocami Antares, gwiazda w Skorpionie, zacznie się już po północy pojawiać nad horyzontem.

Jak przedstawiać się będzie sytuacja z planetami? Większość z nich możemy obserwować nawet nie posiadając żadnego sprzętu. Oczywiście nie zobaczymy wtedy szczegółów ich tarcz, okiem nieuzbrojonym przypominają jasne gwiazdy. Często tworzą ładnie wyglądające konfiguracje ze sobą lub z Księżycem (aktualny rozkład faz Księżyca znajduje się na mapce pod tekstem).

 

Księżyc powracający po nowiu (fot. Maciej Kawczyński)

 

Między innymi 10 kwietnia wieczorem powracający po nowiu Księżyc w fazie 5% znajdzie się blisko Jowisza. W podobnej odległości jak wspomniane dwa, ale pod Księżycem będzie tego dnia kometa 12P/Pons-Brooks. W marcu pojawiło się dużo zdjęć tej komety m.in. wraz z M31 – galaktyką Andromedy, kiedy przechodziła przez ten gwiazdozbiór. Czas jej widoczności właśnie mija, ale być może uda się ją jeszcze chwilę poobserwować zanim się oddali. Na początku kwietnia będzie jeszcze blisko gwiazdy Hamal, najjaśniejszej w Baranie i z każdym kolejnym dniem przemieści się na niebie w stronę Jowisza. W połowie miesiąca przejdzie pod nim a później coraz bliżej jej do linii horyzontu, dodatkowo na niebie rozświetlanym łuną zachodzącego Słońca. Warto ją odszukać gdyż jej powrót dopiero za 71 lat.

 

Kometa 12P/Pons-Brooks i galaktyka Andromedy (M31) w dniu 8 marca 2024 (fot. Maciej Kawczyński)

 

Wenus, Mars i Saturn skryją się w porannym blasku Słońca. Merkurego w połowie i końcówce marca można było wypatrywać po zachodzie Słońca. Jeśli ktoś tej planety jeszcze nie widział to w kwietniu tylko pierwsze dni dadzą szansę na jej dostrzeżenie. Później Merkury szybko przejdzie na niebo poranne gdzie niekorzystne nachylenie ekliptyki do porannego horyzontu uniemożliwi jego obserwacje.

Na niebie zachodnim wyróżniał się będzie Jowisz. Jednak ta sytuacja również się kończy. Z postępem miesiąca planeta ta jest coraz niżej i krócej widoczna po zachodzie Słońca.

Aby dostrzec Urana potrzebować będziemy co najmniej lornetki. Aktualnie znajduje się nieco ponad Jowiszem i to właśnie on będzie dobrym punktem orientacyjnym gdzie należy skierować wzrok.

Ostatniej planety, Neptuna absolutnie nie ma możliwości zobaczyć okiem nieuzbrojonym. Nawet korzystając z pomocy przyrządów optycznych nie będzie łatwym jego odnalezienie. Pojawiać się będzie nad ranem a warunki obserwacyjne nie będą korzystne.

 

Jednym z najważniejszych astronomicznych wydarzeń tego roku jest z pewnością całkowite zaćmienie Słońca, które wystąpi 8 kwietnia. Brzmi dobrze lecz niestety w Polsce nie będzie ono możliwe do zaobserwowania. Wielu pasjonatów wybiera się wtedy do USA gdyż to głównie tam, oraz w Meksyku i w Kanadzie będzie można w pełni doświadczyć tego zjawiska. Jeśli nie planujemy takiej wyprawy to zostają transmisje online. Na pewno zobaczymy też efekty pracy wielu osób w postaci zdjęć i filmów z zaćmienia.

 

Częściowe zaćmienie Słońca z okolic Łodzi  - 10 czerwca 2021 roku (fot. Maciej Kawczyński)

 

Wracając do Łodzi i okolic, nisko nad południowym horyzontem widoczna będzie jasna, niebieska Spica. To najjaśniejsza gwiazda gwiazdozbioru Panny. Jej nazwa wywodzi się od łac. spīca virginis co oznacza „kłos Panny” a wyobrażona na niebie Panna trzyma w tym miejscu kłos pszenicy.

Gwiazda ta znajduje się około 250 lat świetlnych od nas i jest gwiazdą spektroskopowo podwójną co oznacza, że składa się z dwóch gwiazd, ale nie da się ich rozdzielić optycznie za pomocą teleskopów nawet o najwyższej zdolności rozdzielczej.

 

Gwiazda Spica (fot. Roberto Mura (DSS/STScI) - CC BY 4.0 International)

 

Wyżej bez problemu znajdziemy dwie najjaśniejsze gwiazdy Wolarza. Bardzo jasnego, żółtego Arktura odległego o ~37 lat świetlnych oraz gwiazdę Izar odległą o ponad 200 lat świetlnych od nas. Gromada kulista M3, jeden z ciekawszych obiektów nieba głębokiego, na który aktualnie warto zwrócić uwagę, położona jest kilka stopni na zachód od tych dwóch gwiazd. Należący do słynnego katalogu Messiera obiekt to jedna z największych i najjaśniejszych gromad kulistych, zawierająca około 500 000 starych gwiazd. Jej wiek szacuje się na 11,4 mld lat i gdybyśmy mogli wylecieć ponad naszą Galaktykę widzielibyśmy, że M3 znajduje się nad jej płaszczyzną. Dzieli nas odległość około 33 000 lat świetlnych. Pięknie prezentuje się w teleskopach oraz na zdjęciach.

 

Gromada kulista M3 (fot. ESA/Hubble & NASA, G. Piotto et al. - CC BY 4.0 International)

 

Dużo dalej bo aż 350 milionów lat świetlnych musielibyśmy przebyć aby dotrzeć do kolejnego z opisywanych obiektów. Patrząc z Ziemi galaktyka NGC 2936 widoczna jest na tle gwiazdozbioru Hydry. Oddziałuje grawitacyjnie z inną pobliską galaktyką NGC 2937. Jedna była kiedyś galaktyką spiralną, która odkształciła się w przypominający Pingwina kształt. Druga jest galaktyką eliptyczną. Para ta do złudzenia przypomina gwiezdnego pingwina, który pilnuje swojego jaja. Nad nimi mamy jeszcze jedną oznaczoną jako PGC 1237172. Ta niebieskawa galaktyka znajduje się jednak około 230 milionów lat świetlnych od nas więc jest bliżej. Nie jest zatem grawitacyjnie powiązana z pozostałymi. Wszystkie trzy zostały jednak wpisane jako Arp 142 do Katalogu Galaktyk Osobliwych stworzonego przez amerykańskiego astronoma Haltona Arpa.

 

Galaktyki NGC 2936 (największa na zdjęciu), NGC2937 (poniżej) oraz PGC 1237172 (niebieska na górze) (fot. NASA, ESA and the Hubble Heritage Team (STScI/AURA) - CC BY 3.0 Unported)

 

Układ ten pokazuje jak ciekawie potrafią wyglądać niektóre galaktyki zaplątane we wspólnym grawitacyjnym tańcu. Takich przykładów jest bardzo dużo a dociekliwym polecam poszukanie innych np. we wspomnianym wyżej katalogu.

Celując teleskopem dokładnie pomiędzy gwiazdę Denebola w Lwie i gwiazdę Vindemiatrix w Pannie znajdziemy całą grupę galaktyk nazwaną Łańcuchem Markariana. Kilka galaktyk w tym rejonie układa się w charakterystyczny ciąg o lekkim zakrzywieniu. W jego centrum znajdziemy parę galaktyk zwaną „Oczy”. Należą one do Gromady w Pannie składającej się z 1300 do nawet 2000 galaktyk.

 

Galaktyki NGC 4438 i NGC 4435 (fot: ESO/Gems project - CC BY 4.0 International)

 

Na zdjęciu z Bardzo Dużego Teleskopu (VLT) należącego do ESO widzimy NGC 4438 (po lewej) wraz z NGC 4435.

 

W kwietniu warto zwrócić uwagę na rój meteorów Lirydy, który związany jest z długookresową kometą C/1861 G1 (Thatcher). Rój uaktywnia się w połowie miesiąca i trwa prawie do jego końca z maksimum w okolicach 22 kwietnia. Przeciętnie daje wtedy 18 zjawisk na godzinę (ZHR=18). Jest w pierwszej dziesiątce najbardziej aktywnych rojów, aktywność określa się jako wysoką. Jednak daleko mu do Perseidów czy Geminidów, które w swoim maksimum pozwalają obserwować około stu a nawet ponad sto meteorów w ciągu godziny.

 

Perseidy z 2023 roku (fot. Maciej Kawczyński)

 

Widzimy, że kwiecień daje możliwość obserwacji wielu ciekawych obiektów i zjawisk. Nie można oczywiście zagwarantować odpowiedniej pogody na tak długi okres, ale i na to jest rozwiązanie. Zapraszamy pod kopułę naszego Planetarium EC1 gdzie pogoda zawsze dopisuje a w bogatym repertuarze każdy znajdzie coś dla siebie np. Gwiazdozbiory Nieba Wiosennego.

 

Kilka wybranych dat z astronomicznego kalendarza:
 

- 13 kwietnia 1970 – doszło do eksplozji na zmierzającym na Księżyc statku załogowym Apollo 13

- 18 kwietnia 2018 – wyniesiony na orbitę okołoziemską amerykański teleskop kosmiczny Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS)

- 19 kwietnia 2021 - pierwszy w historii astronautyki lot z napędem na planecie innej niż Ziemia (Ingenuity)

- 21 kwietnia 1972 – lądownik statku Apollo 16 z astronautami Johnem Youngiem i Charlesem Dukiem wylądował na Księżycu

- 28 kwietnia 2021 - zmarł Michael Collins, amerykański generał lotnictwa, astronauta (ur. 1930)

- 30 kwietnia 1006 – w gwiazdozbiorze Wilka rozbłysła najjaśniejsza w historii supernowa SN 1006

 

Tekst przygotował: Maciej Kawczyński